środa, 18 maja 2016

Powrót i przeprosiny!!

       Chciałam bardzo przeprosić za moją niesamowicie długą nieobecność. Jednak dzięki niej uświadomiłam sobie wiele rzeczy związanych również z prowadzeniem bloga.
       2 lata temu byłam niestety nieprzygotowana do prowadzenia regularnie bloga, wiązało się to z niedojrzałością i brakiem poczucia odpowiedzialności. Mogę to przyznać bez wstydu, gdyż uświadomienie sobie własnych błędów w pewien sposób wstyd niweluje. Aby prowadzić bloga mądrze trzeba pozbyć się dziecinnej głupoty. Ja niestety od razu uległam kryzysowi kiedy tylko pojawiło się więcej obowiązków, a brak czasu dał się mi we znaki. O dziecinności świadczy również to, że zniknęłam bez słowa.
       Czas ten dał mi jednak dużo pozytywnej energii. Wydoroślałam, ponownie określiłam swoje inspiracje, odkryłam siebie na nowo. Pozbyłam się wewnętrznego zagubienia. Teraz kiedy określiłam już siebie, swoje priorytety, kiedy prawie uporałam się z maturą, gdyż pozostał mi tylko jeden egzamin do końca, mogę powrócić z ogromną ilością nowych pomysłów i planów.
       Na tym blogu pozostanę przy tematyce związanej z tzw "life- stylem". Chcę skoncentrować się na kulturze Azji, Skandynawii, ale nie tylko. Mam zamiar również pisać o podróżach oraz o moich innych zainteresowaniach, czyli o urodzie, zdrowym trybie życia, modzie, ale też o historii i kulturze wokół nas :)
       Pragnę też zaprosić wszystkich na mojego 2 bloga, gdzie postanowiłam opublikować moje 1 opowiadanie. Będzie ono bazować na anime "Bleach". Nie chcę mieszać wszystkiego na 1 blogu, gdyż ani w tym żadnej estetyki nie ma, a tylko dodaje pewnych trudności w odbiorze,
       Jeszcze raz chcę przeprosić za swoją dziecinność, niesubordynację i głupotę :( Mam nadzieję, że zrozumiecie i wybaczycie oraz postanowicie dać mi 2 szansę. Teraz mam w sobie tyle rozwagi, że mogę podjąć się rzetelnego prowadzenia bloga na nowo :)
       Pragnę wszystkich Was pozdrowić :)))
       Do usłyszenia niedługo. Tutaj link do opowiadania: swiatbleachwmoimwydaniu.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz